Parafia pw. Wszystkich Świętych Sobienie Jeziory

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

24 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Aleks, Grzegorz, Aleksander

     
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(Dz 12,24-13,5a); (Ps 67,2-6.8); Aklamacja (J 8,12b)
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Galerie zdjęć
Triduum Paschalne 2024
Droga Krzyżowa 2024
Orszak Trzech Króli 2024
Odsłonięcie pomnika 2023
Markowa 2023
Kodeń 2023
Pielgrzymka do Góry Kalwarii 2023
Dożynki 2023
Boże Ciało 2023
Misje Ewangelizacyjne 2023
Triduum Paschalne 2023
Droga Krzyżowa 2023
Nocna Droga Krzyżowa 2023
Orszak Trzech Króli 2023r
Różaniec ulicami Sobień 2022
Pielgrzymka Kraków-Częstochowa 2022
Bierzmowanie 2022
Pielgrzymka do Grobu Św. Stanisława Papczyńskiego 2022
Boże Ciało 2022
Triduum Paschalne 2022
Droga Krzyżowa 2022
Niedziela Palmowa 2022
Podziękowania od ks. Tomasza Grzyba
Pielgrzymka do Grobu Św. Stanisława Papczyńskiego
Boże Ciało 2021
Spotkanie modlitewno-formacyjne mężczyzn
Różaniec Fatimski w naszej parafii
Boże Ciało 2020
100 lecie urodzin Jana Pawła II
Obraz Św. Rity wraz z autorką
Obraz Matki Bożej Szkaplerznej po renowacji
Triduum Paschalne 2020
Niedziela Palmowa w naszych Rodzinach
Pielgrzymka mężczyzn 2020 r.
Wspieramy Misje-stroje ślubne i komunijne dla Kamerunu
Turniej tenisa stołowego 2020 r.
Orszak Trzech Króli 2020
Bierzmowanie 2019 r.
Wizytacja kanoniczna ks. Biskupa
Przyjęcie nowych lektorów 2019
Pielgrzymka do Góry Kalwarii 2019
Polska pod Krzyżem
Festyn Parafialny 219
Boże Ciało 2019
Pielgrzymka do Ziemi Świętej gr II
Pielgrzymka do Ziemi Świętej gr I
Triduum Paschalne 2019
Droga Krzyżowa ulicami Sobień 2019
Niedziela Palmowa 2019
Nocna Droga Krzyżowa 2019
Koncerty kolędowe Chóru 2019
XI Turniej Tenisa Stołowego
Orszak Trzech Króli 2019r.
Koncert z okazji Święta Niepodległości i 110-lecia działalności Chóru
100. Rocznica Odzyskania Niepodległości
Wizyta Księdza Kardynała Gerharda Mullera - Poświęcenie Ołtarza Miłosierdzia Bożego
Festyn Rodzinny w Hołdzie Niepodległej
Biały Tydzień - wizyta misjonarza z Boliwii
Msza Prymicyjna ks. Pawła Gontarza
Pielgrzymka mężczyzn do Wilna
Pielgrzymka do Lourdes grupa pierwsza
Liturgiczna służba ołtarza dorosłych mężczyzn
Przyjęcie nowych ministrantów
Uroczystość odsłonięcia tablicy pamięci fundatorów kościoła
Parafialna Pielgrzymka do Fatimy
Spotkanie z p.prof.Bogdanem Chazanem
Kongres różańcowy
Chór Rodzinny Kraj
 
Słuchaj na żywo KRP


        

 
MENU
Informacje o parafii
Księża
Kontakt
Poradnia Rodzinna
Chór Parafialny
Bractwo Świetej Barbary
KSM
Parafialny Zespół Caritas
Lektorzy i Kantorzy Grafik
Rada Parafialna
Cmentarz Parafialny
 
Sakramenty w parafii
Chrzest
Bierzmowanie
Małżeństwo
Pogrzeb Katolicki
 
Aktualności
Informator Parafialny
Matka Boża Szkaplerzna
Wykaz odpustów, które można uzyskać codziennie i w ciągu roku
Święty Józef
Czynności poprzedzające zawarcie małżeństwa sakramentalnego
Prawo do nauczania religii
Aby dobrze przeżyć te dni... Triduum Paschalne cd.
Biskup Siedlecki - Wskazania w sprawie udzielania sakramentów
Powstanie Styczniowe - Zambrzyków
Wykład dr M.Rombla z okazji wmurowania tablicy upamietniającej fundatorów koscioła
Projekty ołtarza Miłosierdzia Bożego w kościele
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
List osób świeckich do Biskupów i Kapłanów, oraz osób Konsekrowanych
Podlaskie Echo Katolickie
Cmentarz Parafialny
Fronda.pl Portal Poświęcony
EKAI
Episkopat
Mateusz
Opoka
Nasz Dziennik
Radio Maryja
Adonai
Miłosierdzie Boże
Fatima 1
Wiara.pl
Brewiarz
Pomoc Kościolowi w Potrzebie
Podstawowe informacje o sektach i psychomanipulacji
Loretanki
Modlitwy
Pro memoria dotyczące Mszy gragoriańskich
 
 
Liczniki
 
Św Rita
 
 

 

 

Za wstawiennictwem św. Rity dzieją się CUDA!

 

Rok 1381 był szczególnie szczęśliwy dla Antoniego Lotti i jego żony Amaty, mieszkańców wioski Roccaporena w górach Umbrii (centralna część Italii). Spełniło się ich wielkie pragnienie – po latach wyczekiwania i próśb wznoszonych do Boga, zostali wreszcie rodzicami. Na świat przyszła córeczka Rita, w przyszłości stygmatyczka i mistyczka…



Według starej tradycji poczęcie dziecka miał zapowiedzieć Amacie anioł. Kilka dni po narodzinach Rity miało miejsce niezwykłe zdarzenie. Na twarzy leżącej w kołysce dziewczynki usiadły pszczoły. Przez chwilę spacerowały po niej, raz po raz wchodząc do ust dzieciny. Nie uczyniły jej jednak żadnej krzywdy…



Dziewczynka rosła otoczona miłością matki i ojca. Była niezwykle pobożnym dzieckiem, bardzo lubiła się modlić. Wcześnie znalazła sobie kierownika duchowego. Został nim żyjący w jednej z grot w okolicach Roccaporena mnich. Kontakt z mieszkającymi w pobliskiej Cascii augustianami i augustiankami zaowocował zafascynowaniem Rity duchowością zakonu. Nic dziwnego, że w końcu zapragnęła wstąpić do klasztoru. Niestety, na drodze do spełnienia tego zamiaru stanęła decyzja rodziców, którzy uznali, że ich córka winna wyjść za mąż. Rita przyjęła wolę rodziców z pokorą. 



Małżeństwo – ciernista droga 



Nie było problemu z wydaniem za mąż ładnej, skromnej i cnotliwej panny. Wybór Antoniego i Amaty padł na mieszkającego w Roccaporena Paolo Manciniego. W 1394 r. państwo młodzi ślubowali sobie miłość i wierność aż do śmierci. 



Niestety, krótko po ślubie Rita przekonała się, że pod atrakcyjną powierzchownością męża kryje się człowiek trudny we współżyciu. Jego gwałtowny charakter, skłonność do zwady, szorstkość obyczajów były nieraz przyczyną łez małżonki. Trosk przysparzała jej także obojętność religijna Paola. Przy jego ognistym temperamencie, a jednocześnie braku naturalnego wędzidła, jakim dla natury człowieka jest żywa wiara, trudno było liczyć na jego duchowy postęp. Mimo to ich małżeństwo uchodziło za zgodne. Niewątpliwie całą zasługę za to należy przypisać pobożnej żonie, znoszącej wybryki męża z samozaparciem i pokorą. Według niektórych podań, z czasem, pod wpływem Rity, Paolo nieco się ustatkował. Niedługo po ślubie do trosk małżeńskich doszły trudy macierzyństwa. Na świat przyszli dwaj synowie: Giacomo Antonio i Paolo Mario. Szybko okazało się, że chłopcy odziedziczyli charakter po ojcu. Jak on byli krewcy i ambitni. Niełatwo było nad nimi zapanować. Niestety, nad rodziną zbierały się czarne chmury. Pewnego razu, najprawdopodobniej w 1413 r., Paolo nie wrócił z wyprawy do Cascii. Gdzieś na drodze został napadnięty i zamordowany. Do bólu, jaki odczuwała Rita w związku z utratą męża, wkrótce miała dołączyć troska o los synów. Obaj zadeklarowali, że postąpią zgodnie z wymaganiami popularnego wówczas w tych okolicach „prawa” do zemsty. Na nic zdały się błagania matki dowodzącej, że pogański zwyczaj vendetty sprzeciwia się nauce Kościoła; nastoletni bliźniacy trwali w swoim postanowieniu.



Rita wiedziała, co to oznacza. Po dokonaniu zbrodni synom groziła nie tylko kara za tego typu przestępstwa wymierzana przez sądy państwowe – pomsty mogła na własną rękę dochodzić także rodzina ofiary. Przede wszystkim jednak popełnienie grzechu śmiertelnego wepchnęłoby jej ukochanych synów w objęcia szatana.



Co robić?! Jeżeli nie pomaga perswazja, pozostają modlitwy. Rita żarliwie prosiła więc Boga, by zachował jej synów od popełnienia zbrodni. Jakże ciężko było kochającej matce modlić się, by Wszechmogący raczej zabrał jej dzieci z tego świata, niż by mieli popełnić grzech śmiertelny. Grzech vendetty pociągał za sobą cały łańcuch zbrodni. Twórcy jednego ogniwa w łańcuchu nieprawości zaciągali część winy za późniejsze mordy. Rita wiedziała jednak, że Bóg jest nie tylko miłosierny, ale także sprawiedliwy.



Jej prośba została wysłuchana, synowie nie tylko wyrzekli się zemsty, ale także wybaczyli zabójcom ojca. Niestety, uczynili to dopiero na łożu śmierci. Padli bowiem ofiarą zarazy. W ten sposób, młoda jeszcze Rita, rok po tragicznej śmierci męża, utraciła ukochanych synów.



Duchowa córka św. Augustyna



Po śmierci swoich najbliższych Rita powróciła do dawnych planów wstąpienia do klasztoru. Niestety, ksieni odmówiła przyjęcia jej. Autor ­najstarszej biografii świętej jako przyczynę odmowy podaje przepisy wewnętrzne klasztoru, które miały zabraniać przyjmowania do nowicjatu wdów. Należy się jednak domyślać, że prawdziwa przyczyna była inna. Władze klasztoru obawiały się, że mord popełniony na mężu Rity, może mieć następstwa, które wpłyną negatywnie na życie klasztoru, zakłócą pożądany spokój. We wspólnocie mogły się bowiem znaleźć przedstawicielki skonfliktowanych dokonaną zbrodnią rodów. Liczyć jedynie na dojrzałość emocjonalną i duchową sióstr, byłoby nieroztropne.



Przed Ritą stanęło więc trudne zadanie, musiała nie tylko pogodzić krewnych swojego męża z rodziną morderców, ale jeszcze zawartą zgodę umocnić deklaracjami na piśmie. Wiele wysiłku kosztowało przyszłą świętą, by pokonać urazy i wzajemne uprzedzenia obu stron umocnione wielowiekową tradycją vendetty. W końcu jednak udało się i w 1417 r. udręczona wdowa przywdziała strój zakonny.



Warto na marginesie wspomnieć piękne podanie, które zasługę przyjęcia Rity do klasztoru w Cascii przypisuje interwencji trzech świętych: Jana Chrzciciela, Augustyna i Mikołaja z Tolentino, którzy w cudowny sposób mieli wprowadzić Ritę do zamkniętego na noc klasztoru. 



Naznaczona Cierniem z Korony



Jeżeli, jak chce tradycja, początkowo nowa zakonnica miała pewne problemy z przystosowaniem się do obowiązku pełnego posłuszeństwa przełożonym, szybko przezwyciężyła miłość własną. Biografowie Rity przekazali nam historię swoistej próby pokory, jakiej poddała ją przełożona. Święta zobowiązana była regularnie podlewać jedną z roślin znajdujących się na terenie klasztoru. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że roślina była zupełnie wyschnięta. Jakież było więc zdumienie wszystkich, gdy pewnego dnia krzak puścił zielone pędy.



Umiłowanie Chrystusa i Kościoła, jakim niewątpliwie odznaczała się Rita od młodych lat, przekształciło się za murami klasztoru w bliskość duchową z Bogiem. Przyszła święta w sposób szczególny umiłowała kontemplację Chrystusa Cierpiącego. Za rozważaniami Męki Pańskiej szła chęć naśladowania Mistrza w cierpieniu. Oddawała się praktykom pokutnym, często pościła, nosiła włosiennicę, biczowała się. Słynna była także pomoc, jaką niosła ubogim i cierpiącym. Widząc to wielkie oddanie pokrzywdzonym przez los, ksieni powierzyła Ricie funkcję pielęgniarki niosącej pomoc chorym i ubogim z miasteczka. To wtedy zaczęto ją nazywać „aniołem miłości”.



Intensywne życie duchowe i oddanie Bogu przygotowały Ritę do doznań mistycznych. Tuż przed złożeniem profesji miała widzenie ogromnej drabiny Jakubowej, na szczycie której czekał na nią Jezus. Mieszkające w klasztorze siostry często były świadkami ekstaz i omdleń Rity. Pewnego razu, a było to w Wielki Piątek, przyszła święta zobaczyła Chrystusa, który włożył na jej głowę koronę cierniową. Jeden z kolców uraził ją tak mocno, że aż zemdlała z bólu. Gdy się ocknęła, odkryła na swym czole krwawą ranę, która mimo starań medyków nie zasychała. Wydzielała się z niej nieprzyjemna woń. Był to stygmat, który Rita miała nosić aż do śmierci. 



Tylko raz rana zabliźniła się. Było to w roku 1450, gdy papież Mikołaj V ogłosił Rok Święty. Rita zapragnęła wówczas pójść z grupą sióstr do Rzymu, by wziąć udział w uroczystościach jubileuszowych. Jednak ksieni nie chciała puścić w trudną drogę siostry z krwawiącą raną. 



Rita prosiła więc Boga o pomoc. Wkrótce krwawienie ustało, choć związany ze stygmatem ból nie ustąpił. Po powrocie do klasztoru wszystko wróciło do poprzedniego stanu. 



Sława świątobliwej zakonnicy z Cascii rosła. Wierni przychodzili do niej z prośbami o modlitwę wstawienniczą, która tak często była skuteczna. 



Wyniesiona na ołtarze 



Z biegiem lat umęczona Rita słabła i gasła. 22 maja 1457 r. na wieżach kościelnych Cascii odezwały się dzwony. Uruchomiła je moc Boża. Właśnie w tym czasie św. Rita przekroczyła próg śmierci. Zaraz po tym rana na czole zabliźniła się, a przykry zapach, który jej towarzyszył zamienił się w woń róży. 



1628 r. papież Urban VIII beatyfikował Ritę z Cascii, a w maju 1900 r. Ojciec Święty Leon XIII ogłosił ją świętą. Wspomnienie liturgiczne św. Rity obchodzimy 22 maja. Sarkofag z jej nienaruszonym ciałem znajduje się w sanktuarium w Cascii



* * * 



Św. Rita jest patronką spraw trudnych i beznadziejnych, osób chorych, rannych, poniżanych, problemów małżeńskich i matek. 



Adam Kowalik/przymierzezmaryja.pl


 

 

 
     

Licznik wejść na stronę od 12.10.2008

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR